niedziela, 31 marca 2013

Chrystus Zmartwychwstał


Alleluja dziś śpiewajmy,
Bogu cześć i chwałę dajmy.
Bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel,
tego świata Odkupiciel.
Zdrowia, radości i powodzenia,
to są najszczersze moje życzenia.


Kubuś jeszcze brzydko kaszle więc święta spędzamy w gronie rodzinnym-sami.
Wierzę że wszystko będzie dobrze.
Że pokonamy te wszystkie choroby.

                       

niedziela, 24 marca 2013

Zbliżają się Świeta

Nadchodzi czas zadumy,wspomnień.
W piątek byliśmy na kontroli u lekarza.
Pan doktor stwierdził że Kubuś ładnie sobie poradził z oskrzelami ,został nam jeszcze uporczywy kaszel.
Mam nadzieję że sobie szybko pójdzie i zostawi nas bez żadnych powikłań.

WSPOMNIENIA.
Będzie już lepiej ,wspomnienia będą ale obejdzie się mam nadzieję bez płaczu.
Kubuś poszedł nawet do kościółka do spowiedzi -były u nas rekolekcje.
Wczoraj robiliśmy palemkę na dzisiaj,wyszła całkiem ,całkiem.



Odświeżyliśmy nasze stroiki
Patrząc na nie juz wracają wspomnienia -były one robione na oddziele.

niedziela, 17 marca 2013

Najgorsze za nami

Kryzys zażegnany :)
Był problem picia antybiotyku przez Kubusia ale znaleźliśmy na to sposób.
Zamiast rozpuszczać go w 1/2 szkl.wody robimy to w łyżeczce.
Chłopcy gorączki juz nie maja.
Pozostał tylko straszny kaszel,który nie odpuszcza.
Ale z tym sobie też poradzimy.
Następny tydzień bez szkoły.
Seba to z chęcią by się spakował i wyruszył do kolegów.
Lecz nie tędy droga .
W czwartek do kontroli.
Jutro porozmawiam z naszą Pania dok. z Akademii co w związku z tymi oskrzelami,co dalej robic.
Może będzie trzeba do Gdańska.
Jutro się okaże.

piątek, 15 marca 2013

Dzisiaj mam już dosyć!!!

Dzisiaj nie obeszło się bez łez.
Na początek problem z wizyta,masakra.
Lekarz nie przyjedzie bo jest sam a dzieci całe masy.
Wreście nam się udało.
Przyjechała po nas karetka zawiozła do przychodni.
A tam łzy leciały mi same z oczu .
Lekarz po przebadaniu Kubusia stwierdził zmiany na oskrzelach, i nie
wiem co robić co myśleć.
Sebastiankowi zmienił leki mam nadzieję że pomogą jeśli nie mamy juz skierowanie do szpitala.
Więc czekamy do niedzieli .
Dzieciom a właściwie Kubusiowi oddaliśmy łózko a on swoje Sebastiankowi,sami śpimy na podłodze.
Kiedy to się wszystko skończy,jestem strzępek nerwów.

wtorek, 12 marca 2013

Czy to grypa?

Nic nie zapowiadało że w domu będzie szpital.
Poniedziałek rano,wstałam wszystko było ok.
Po śniadaniu xle się poczułam bolał mnie każdy kawałek ciała,rosła gorączka.
W żołądku jakbym miała stos kamieni.
Nie chciałam się temu poddać ale to było silniejsze i wpędziło mnie do łózka.
Pod wieczór zaczął narzekać Sebastian.
Dziś w domu.
To ja miałam chronić Kubusia ze względu na jego słabe wyniki a to on chodzi koło mnie i brata i nam usługuje.
Źle się z tym czuje -to raz a dwa nie lubię leżeć bezczynnie w łóżku.
Ale muszę to wyleżeć,wypocić-jakie to wszystko do banki.

piątek, 8 marca 2013

Badania kontrolne:(

Bylismy z Kubusiem dzisiaj w Gdańsku na badaniach kontrolnych.
I wyszło wyniki poleciały i to bardzo mocno.
Już nie wiem co robić.
Człowiek sie stara jak może a tu masz.
Umówiliśmy się na nastepną wizytę będzie więcej badan i usg.
Kubuś nie zapomiał o Święcie .
Pani doktor zaskoczona że od samego rana życzenia i czekoladki.
Młody troszkę kaszle i kicha.
Jest nam przykro ponieważ mieliśmy jechac na mszę za Szymka cioci Moniki.
Nie pojedziemy bo ogarneła nas juz panika na takie bylejakie wynki:(((

niedziela, 3 marca 2013

Stegna:)

Długo szykowaliśmy się ,planowaliśmy wyjazd nad morze.
Zawsze ta pogoda.
Wczoraj nie straszny nam wiatr.
Bo obiadku zapakowaliśmy termos z ciepłą herbatką,pojemnik z ciachem i w drogę.
Wybraliśmy się i nie żałujemy było super.
Szczerze nawet nie odczuwało się że tak mocno wieje,ponieważ byliśmy wszyscy razem:)
Chyba brakowało nam rodzinnego wyjazdu z daleka od problemu ,zgiełku codzienności.
Był to wyjazd paro godzinny ale było warto.
W szczególności ze chłopcy byli szczęśliwy a Kubuś to w niebo wzięty.

Dziś czekamy na nagrodę niespodziankę z radia Malbork.
Dzwoniliśmy w sobotę z planami na weekend i coś :) dostaniemy.
Poza tym Kubuś ma się dobrze .
W piątek wizyta w Akademii-okaże sie jak z ta naszą odpornością.