czwartek, 2 stycznia 2014

Witamy w Nowym Roku

Czas biegnie do przodu nie ubłagalnie.


Minął rok 2013.

Nie był aż tak źle ,można by powiedzieć.
Troszkę załamań z powodu złego samopoczucia Kubusia..Ale cieszymy się że nie było tragicznie
Wspominaliśmy sobie lata 2011-2013 że każde święta były przepłakane ze  wspomnieniami na ustach.
Cieszyliśmy się z tego powodu lecz nie na długo sms od koleżanki po godz. 19 .00
Od razu powiedziałam i się nie myliłam odszedł do grona Aniołków nasz mały Piotruś ;Pan" miał zaledwie cztery latka
I jak tu można zapomnieć ,nie da rady .
Wszystko powraca jak bumerang,wspomnienia te dobre i te złe związane z chorobą.
Przed oczami mam mamę Piotrusia biegającą po oddziele na boso bez klapek małego Piotrusia w szlafroczku,jego czarne włoski :(.
Odszedł ale na zawsze zostanie w naszych sercach.
Dzisiaj byliśmy go pożegnać.