wtorek, 28 maja 2013

Dzień Matki

Dzień Matki był dla mnie zaskoczeniem.
Rano jak wstałam nic nie zapowiadało że dzieci pamiętają choć Kubuś coś robił po kryjomu w sobotę.
Poszłam do kościoła .
Kiedy wróciłam moi panowie siedzieli i oglądali telewizję i po chwili wielkie zaskoczenie laurki ze wzruszającymi wierszykami i coś na osłodzenie łez.

sobota, 25 maja 2013

Jak ten czas leci.

Nie było nas jakiś czas.
Szczerze wspomnienia nas przygnębiaja ..
Minął już rok jak jesteśmy w domku.
W piątek byliśmy na kontroli,pojechał z nami  tatuś
Wyniki miarowe,niby wszystko ok.
Młody ma węzły szyjne troszkę powiększone.
Myślę że nie ma co panikować.
Ta pogoda teraz taka byle jaka .

Od ostatniego wpisu troszkę się działo;
Kubuś chodzi na lekcje do szkoły ma nauczanie indywidualne,religię z cała klasą.Synuś zrobił klasie niespodziankę i pojechał z nimi do kina.
Dzieciaki bardzo zadowolone,ponieważ Kubuś ich wcześniej poinformował że nie wybierze się z nimi.
20 maja byliśmy u bliźniaków na urodzinkach no Kubuś nie zapomniał wziąć z sobą wędki.
Cały czas siedział nad wodą-chyba następny wędkarz mi rośnie.
Byliśmy się również przejść do wiatraków-było super.
Seba dostał się wstępnie do szkoły sportowej .
Od poniedziałku jeszcze jakieś konkurencje sportowe,kwalifikacyjne;zobaczymy jak będzie.
Czas leci zobaczymy co nam przyniosą najbliższe dni.
Wtajemniczonym mogę powiedzieć że nasze sprawy pomalutku ruszyły do przodu-trzymajcie kciuki.
Zdjęcie zrobione u dziadków:)




piątek, 3 maja 2013

()

Troszkę czas poleciał od naszego ostatniego wpisu.
Czas leci.
Problemów przybywa.
Ale najważniejsze że Kubuś czuje się dobrze,że nic go nie dopada.
Majówka straszna.
Siedzenie w domu .
Warzywa posadzone i posiane oczywiście pomoc była.
Kubuś ogarniał wszystko.
Pomoc mi w ogrodzie jak i pomoc tatusiowi.
Ścianka w pomieszczeniu gospo. postawiona ,no może nie do końca ale juz prawie.
Tatuś  z chłopakami się napracowali.
W nagrodę był wypad na rybki
Kubusia nie można było odgonić by nie siedział przy kurzu ale on swoje.
Maseczka na buziaku i dalej do pomocy.
Ale był zadowolony że on tez mógł pomóc tatusiowi.