sobota, 3 stycznia 2015

1% dla Jakuba Siarnowskiego

1% dla Jakuba Siarnowskiego
Fundacja "Nadzieja" ll im. Stefanii Zaorskiej w Nowym Stawie
Jakub w roku 2011 zachorował na dwa nowotwory. Białaczkę szpiku i
chłonniaki jamy brzusznej. W tej chwili jest w remisji. Jakub w dalszym
ciągu jest po opieką lekarzy hematologii i poradni rehabilitacyjnej.
KRS 0000345980
Z dopiskiem na
leczenie i rehabilitację            Jakuba Siarnowskiego

czwartek, 2 stycznia 2014

Witamy w Nowym Roku

Czas biegnie do przodu nie ubłagalnie.


Minął rok 2013.

Nie był aż tak źle ,można by powiedzieć.
Troszkę załamań z powodu złego samopoczucia Kubusia..Ale cieszymy się że nie było tragicznie
Wspominaliśmy sobie lata 2011-2013 że każde święta były przepłakane ze  wspomnieniami na ustach.
Cieszyliśmy się z tego powodu lecz nie na długo sms od koleżanki po godz. 19 .00
Od razu powiedziałam i się nie myliłam odszedł do grona Aniołków nasz mały Piotruś ;Pan" miał zaledwie cztery latka
I jak tu można zapomnieć ,nie da rady .
Wszystko powraca jak bumerang,wspomnienia te dobre i te złe związane z chorobą.
Przed oczami mam mamę Piotrusia biegającą po oddziele na boso bez klapek małego Piotrusia w szlafroczku,jego czarne włoski :(.
Odszedł ale na zawsze zostanie w naszych sercach.
Dzisiaj byliśmy go pożegnać.


piątek, 15 listopada 2013

Witamy Wszystkich po długiej przerwie;

Nie było nas długo z kilku powodów.
Do bloga mają dostęp wszyscy ,więc woleliśmy troszkę odpocząć od głupich komentarzy za naszymi plecami.
Brak czasu :) może to wymówka ale korzystaliśmy z każdej okazji jak była pogoda i przesiadywaliśmy na dworku.
Kubuś chodzi do szkoły ,zaległości są ale młody stara się nadrabiać i nawet mu to wychodzi .
Gorzej jest z infekcjami.
Non stop coś(ale nie mogę go trzymać w domu).
Ze zwykłych przeziębień do wirusa z którym wylądowaliśmy w Akademii.
Oczywiście na oddział pod kroplówki.
Długo nie trwało .
Kubuś dwa tygodnie w szkole i znowu przeziębienie.
Z tym ostatnim to śmieszna sprawa,ponieważ zabiliśmy naszą gęś" Balbine ".
Z jej tłuszczu zrobiliśmy maść do nacierania.
Pewnego wieczora kiedy smarowałam Kubusia ,młody stwierdził że wyrosną mu pióra i że będzie gęgał:)
Po paru dniach nic nie wyrosło:) i nie gęga:)
Dobrze że te przeziębienia obyło się bez gorączek.
Była u nas ciocia Ewelina z Alusią,która ślicznie wygląda z tymi swoimi lokami,tylko się zakochać.
Ciocia odważna ponieważ dała prowadzić samochód Sebastiankowi:)
Przyzwyczailiśmy się do sytuacji która jest u nas w domu,twierdzimy że tak musi być.
Otaczają nas wspaniali ludzie i jest ich coraz więcej.
Jest z kim pogadać,popłakać ,pożartować.

                                      DZIĘKUJE WAM ŻE JESTEŚCIE

piątek, 23 sierpnia 2013

Pomalutku kończą się wakacje

Jak ten czas leci.
Książki ,zeszyty i inne szkolne artykuły zakupione.
Są jeszcze jakieś nie dociągnięcia ale mamy jeszcze tydzień.
Nawet włosy przycięte.
Kubuś bardzo się cieszy ze pójdzie do szkoły a mnie aż dreszcze przechodzą po plecach.
Też chcę żeby młody poszedł miedzy dzieci tylko boję się jesieni ,zimy.
Ale czas pokarze jak to wszystko będzie .
Człowiek nie chce się zamartwiać ale to tak samo.

Zdrowotnie jest ok.nie ma żadnych znaków do niepokoju.
Synuś dorósł już do  nienoszenia maseczki:)
Bardzo sie z tego cieszymy że sam podjął taką decyzję.

Jeździliśmy nawet nad wodę Kubuś wniebowzięty,jakby wody nie widział.
A teraz jak plany to pogoda do niczego.
Kubuś korzystał nawet z zajęć w naszym gokis.
Były różne wycieczki,gry ,zabawy.
Teraz Kuba z bratem pojechali na parę dni do babci i dziadka.
A ja sama .
Mąż w pracy -pobyczymy się troszkę,
A co tam .Jeszcze w planach mamy wizytę  u Olci-tylko pogoda musi być ok.


Kończą się wakacje.

środa, 31 lipca 2013

Tęsknie za moim synkiem

Nie pisaliśmy ponieważ była awaria a to a komputerem a to z internetem.
Później nie było czasu,bo zaczął się czas przetworów.
Kubuś od 2 tygodni w szpitalu rehabilitacyjnym w Kudowie Zdroju.
Jeszcze troszkę i będzie z nami "pyrduś"
Już mi tęskno za nim.

To kilka naszych zdjęc:)
Dyplomy z zawodów wędkarskich

Odwiedziny u Olusi

Seba w  Orkuszu

Jezioro w Orkuszu

U Oluni

wtorek, 25 czerwca 2013

C.D odwiedzin u lekarza

Dzisiaj tym razem jedziemy do ortopedy ,zobaczymy co z tymi nogami a raczej stopami Kubusia.
Pogoda nas nie rozpieszcza.
Jak nie grzeje tygodniami to teraz tym razem będzie padało nie wiadomo ile.
Sebastianek kończy dzisiaj 13 lat,wygląda na więcej ponieważ jego wysokość to:179cm.
Duży chłopak  w tatusia ,młody też taki będzie bo rośnie jak na drożdżach.
Kubuś wyleguje się .
Wcale się nie dziwie co robić w taką pogodę.
Mówi że źle się czuje przez ten deszcz że pogoda mu nie służy.