wtorek, 25 czerwca 2013

C.D odwiedzin u lekarza

Dzisiaj tym razem jedziemy do ortopedy ,zobaczymy co z tymi nogami a raczej stopami Kubusia.
Pogoda nas nie rozpieszcza.
Jak nie grzeje tygodniami to teraz tym razem będzie padało nie wiadomo ile.
Sebastianek kończy dzisiaj 13 lat,wygląda na więcej ponieważ jego wysokość to:179cm.
Duży chłopak  w tatusia ,młody też taki będzie bo rośnie jak na drożdżach.
Kubuś wyleguje się .
Wcale się nie dziwie co robić w taką pogodę.
Mówi że źle się czuje przez ten deszcz że pogoda mu nie służy.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Wizyta kontrolna

Wizytę kontrolną u lekarza mamy za sobą.
Antybiotyk zdał egzamin.
Zostajemy jeszcze przy syropie ale tak to wszystko na dobrej drodze.
Kubuś i my zadowoleni.
Tym razem choroby my pokonaliśmy nie on nas.

niedziela, 23 czerwca 2013

Uf jak gorąco

Gorączka daje się we znaki wszystkim.
Jesteśmy zadowoleni jak poczujemy wiatr na plecach.
Ale nie wszyscy mogą go poczuć.
Krzyczymy na młodego jak stoi w przeciągu.
Szkoda by było aby się doprawił.
Jak na razie na nasze oko antybiotyk zadziałał-zobaczymy jak na długo teraz.
Musimy się zaopatrzyć w środki z dużym filtrem i coś na komary.
W aptece na pewno coś dostaniemy.
Kubuś ma chęć jechać nad wodę .
Jechać można popatrzeć jak dzieci szaleją bo niestety  młody do wody nie może wejść.
Zazdroszczę ludziom którzy żyją "normalnie".
My jeszcze nie potrafimy,nie umiemy.
Każda infekcja nas przeraża.
Chcieli byśmy choćby iść na zakupy tak normalnie po prostu ale nie jeszcze nie teraz.
Przyjdzie na to wszystko czas.
Najgorzej jest właśnie teraz,wszyscy gdzieś jadą .
Dzieci na kolonie ,wycieczki a nasz synek z nami przy cycku.
I płacze kiedy on będzie mógł normalnie funkcjonować jak inne dzieci.
Wyjść na słońce,pobrudzić się ,spocić itp.
Wiemy że przyjdzie na to wszystko czas,tylko najgorsze jest to czekanie.
Bo nigdy nie będzie tej pewności że już zawsze będzie dobrze.
W nas rodzicach zawsze już zostanie strach,obawa przed nawrotem choroby:(

czwartek, 20 czerwca 2013

Znowu antybiotyk

Byliśmy u Pani doktor.
Kubuś ma znowu zapalenie ucha i oczywiście antybiotyk.
Ale czuje się ogólnie dobrze najgorsze te gorączki.
Seba podziębiony ale Pani doktor zezwoliła na wycieczkę klasową.
Więc synu zadowolony-stwierdził że jedzie się wykurować.
Z Kubusiem mamy jeszcze do ortopedy.
Jedziemy we środę.
Dzięki cioteczko za namiar.
Mam nadzieję że infekcja się nie rozprzestrzeni i antybiotyk zadziała.

niedziela, 16 czerwca 2013

Ach te choroby

Pomaleńku robi mi się szpital w domu.
Chłopcy śpią.
Obydwaj gorączka ,kaszel,katar.
Masakra.
A tak Kubuś się cieszył że chodzi do szkoły.
Teraz niestety posiedzi w domku.
Seba ma wyjazd na biwak szkolny we wtorek ale nie wiem co będzie.
On jak ma gorączkę zaraz boli go brzuch i nie chce jeść.
Jutro do lekarza:(
Kubuś stwierdził że po co do lekarza zaraz da antybiotyk a my leki na kaszel i katar mamy.

sobota, 15 czerwca 2013

Odwiedziny cioteczek

Dzisiaj mieliśmy gości.
Na początek ciocia Monia z Olusią i Oliwia.
Razem z mini wybrałem się na Targi  Żuławskie-które odbywają się u nas w Starym Polu.
Kupiłem mamusi 2 kwiatki-goździki w doniczce.
Z Oliwia byliśmy u koników Pana Zbyszka.
O godz. 15.30 przyjechała ciocia Asia.
Ciasto mamusi cioteczką smakowało.
Było bardzo przyjemnie.
Jak goście pojechali poszedłem z rodzicami na spacer.
A teraz już mnie coś rozbiera.
Boli mnie gardło,mam kaszel i chrypę.:(

piątek, 14 czerwca 2013

Święto szkoły i wypieki

Chłopcy rano poszli na Święto Szkoły.
Jeszcze nie wrócili.
Pewnie znowu wyrywają jak to młody powiedział niemki.
Młodzież z Niemczech przyjechała do Polski na wymianę.
Pewnie wrócą zadowoleni.
A ja się wzięłam za ciacho .
Dla gości na jutro jak znalazł .
Do wyboru drożdżówka z trusk.lub z trusk,jabł i brzoskwinią.
A dla lubiących -biszkopt z bitą śmietaną i galaretką.
Cioteczki przyjadą -mam nadzieję że nie są na diecie:)

czwartek, 13 czerwca 2013

Już prawie połowa m-c

Czas leci tak szybko.
Każdy dzień przynosi coś nowego.
U nas pomaleńku.
Wyniki Kubusia w normie ,ma powiększone węzły szyjne ale na razie ok.
Na dzień dziecka byliśmy na zawodach wędkarskich-dzieciaki zadowolone.
Nikt nie odszedł z pustymi rękoma,każde dziecko otrzymało nagrodę pocieszenia.
Młody chodzi na lekcje do szkoły.
Ma zajęcia indywidualne jak i z klasą .
Na lekcje z klasą bardzo się cieszy.
Mamy też takie dni że młody potrafi wyprowadzić  z równowagi-śmiejemy się w tedy że to znak powrotu do zdrowia.
 We wtorek byliśmy z odwiedzinami u cioci Moni i księżniczki.
Wielkie było cioci zaskoczenie że wreście ją odwiedziliśmy.
Oj długo się nie widzieliśmy.
Olunia tak urosła,sama chodzi dużo mówi ; foszka też już pokazuje:)
Oj ta nasza Olusia.

W TEJ CHWILI CHŁOPCY NA DYSKOTECE SZKOLNEJ -jestem ciekawa który na którego będzie skarżył.