niedziela, 10 czerwca 2012

10.06.2012

10,06,2012
Dzis byliśmy u mojej siostry Hani.Kubuś nie mógł się doczekać .Na te odwiedziny ,relaks zrobił nawet sam:) z niewielką pomocą biszkopta z truskawkami i galaretką.Było warto cały dzień nad wodą.Mąż z chłopcami łowili rybki-frajdy było co nie mało.Dzieciaki się wściekały-tylko Kubuś zamiast biegać chodził troszkę szybciej ale wszyscy byli wyrozumiali.Wieczorkiem wróciliśmy do domku.Maleńki nie mógł się tym razem doczekać poniedziałku ,a dlaczego to wszystko w swoim czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz