środa, 20 czerwca 2012

dzień pełen zaskakujących wiadomości

20.06.2012
Ranny wyjazd do Akademii w Gdańsku.Pobrane wyniki. Był płacz bo Kubuś musiał być kuty,miał kalgulogram o to badanie z krwi pobranej z żyły.Nie wiem co się stało może po prostu ma dość tego  wszystkiego.Po chwili się uspokoił.Poszliśmy zanieść wyniki do lab oratorium.Na oddział szliśmy drogą dłuższą mały chciał zobaczyć kopary które burzyły stare budynki na terenie akademii.Posiedział troszkę na świetlicy.Pani Maria ze świetlicy podarowała chłopcą  nowe puzle 200szt.Będzie co układać.Później poszliśmy do pani Krysi na zmianę opatrunku na kateterze i przepłukanie go.Przyszła tam pani doktor -nasza prowadząca zbadała Kubutka.I co czekamy na wyniki u góry na świetlicy.Po chwili następne badanie pachwin .Zaraz załatwione usg bo coś jest. Było ale śmiechu kupe a ja byłam cały czas w niepewności bo tak zwany węzeł chłonny to nic innego jak jąderko wędrujące.I tyle po strachu .Z lewej strony jest węzełek 3mm..Jutro mam y zadzwonić do pani doktor i porozmawiać o ewentualnym wyciągnięciu naszego pajączka.Wypis otrzymaliśmy 0k.13.30 .Dziś dla lekarzy był dzień wykładowy.Mieliśmy szczęście że tak szybko otrzymaliśmy wypis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz