niedziela, 15 lipca 2012

Pytanie bez odpowiedzi:(

Wczoraj Kubutek postanowił że pojedzie dzisiaj rano ze mna po tatusia na ryby(był na nocce).Tak wię rano pobutka,po drodze zawieżlismy komputer Sebastiankowi do babci Marysi.Wczasie jazdy rozmawialismy o wczorajszych tragediach,Kubuś powiedział  dopiero dzisiaj że strasznie bał sie sam spać.Na powrocie do domku przymusowe mycie samochodu,jazda drogami polnymi robi swoje.Mama do kościoła a mężczyźni zostali w domku.Później przygotowalismy obiadek.Udała sie nam drzemka po obiedzie a mieliśmy tylko poleżeć .Kubutek spał chyba z 3h.ale przynajmniej odpoczoł.Najwidoczniej sen był mu potrzebny.Martwie się bo zaczyna kichać żeby z tego kichania nie wyszło coś więcej.Po obiedniej drzemce poszliśmy na spacerek na działkę.Po spacerku przemeblowanie stół na wersalkę ,krzesła jedno na drugie tak żeby środek został pusty żeby Kubutek mógł sie pocieszyć.Dziś zadał mi pytanie zresztą nie pierwszy raz kiedy będzie miał już  swój pokój i łazienkę.Zakręciła mi się łza w oku i nie umiałam już odpowiedzieć na to pytanie.A nie będę go oszukiwać!

1 komentarz:

  1. Trzymam kciuki, aby sponsorzy znaleźli sie szybciutki i Kuba miał swój własny, wymarzony pokoik, w którym mógłby się spokojnie bawić.

    OdpowiedzUsuń